Kliknij tutaj --> 🦇 dlaczego pies uległ wypadkowi
INFORMACJE SYGNALNE 1 Wypadki przy pracy w 2021 r. – dane wstępne 08.04.2022 r. W 2021 r. zgłoszono 68777 osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, o 9,6% więcej
Dlaczego Pies Chodzi Bokiem to powieść psychologiczna, napisana przez polskiego pisarza Piotra Kuczyńskiego. Jest to historia trójki głównych bohaterów – młodego dziennikarza Michała, jego siostry Anny oraz jej męża Grzegorza. Opowieść skupia się wokół ich wzajemnych relacji i zmian, jakie dokonują się w ich życiu podczas pobytu w małym miasteczku na południu Polski
Nie każde nieszczęśliwe zdarzenie zostanie uznane za wypadek w drodze do pracy lub z pracy. Warto wiedzieć, kiedy tak będzie i jakie świadczenia przysługują pracownikowi, który takiemu wypadkowi uległ. Czy przed zasiłkiem przysługuje wynagrodzenie. Uległam wypadkowi w drodze do pracy i już ponad miesiąc jestem na zwolnieniu
Dlaczego pies liże stopy? Jeśli jesteś właścicielem psa, prawdopodobnie zauważyłeś, że Twój czworonożny przyjaciel ma tendencję do lizania Twoich stóp. Chociaż może to wydawać się dziwne, jest to dość powszechne zachowanie wśród psów.
Natomiast w wyroku z dnia 30 listopada 1999 r., II UKN 221/99, OSP 2001, z. 11, poz. 169 SN stwierdził, że „niedbalstwo pracownika jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności tylko wtedy, gdy miało charakter rażący, a więc graniczyło z umyślnością”.
Site De Rencontre Du Monde Entier. Ktoś brutalnie okalecza zwierzęta z okolic Białobrzegów w woj. mazowieckim. Sadyści obcinają psom palce. Wiesz, kto mógł dopuścić się takiego czynu? Poinformuj policję. Obcinają psom palce W ostatnim czasie na terenie gminy Stara Błotnica i Jedlińsk doszło do szokujących zdarzeń. Sprawca lub sprawcy w okrutny sposób okaleczają zwierzęta. Przy użyciu ostrego narzędzia, prawdopodobnie sekatora ogrodniczego, obcinają psom palce łapek. Sprawa ciągnie się przynajmniej od marca, jednak wciąż nie wiadomo, kto i dlaczego krzywdzi zwierzęta. Jednym ze skrzywdzonych psów zaopiekowała się Fundacja dla Szczeniąt Judyta, a wpis, który opublikowała w mediach społecznościowych po oględzinach zwierzaka, łamie serce: Wszystko wskazuje na to, że nasz nowy podopieczny Tomcio został celowo okaleczony! Zdjęcie RTG nie pozostawia złudzeń. Prawdopodobnie KTOŚ OBCIĄŁ MU PALCE! Nie potrafimy wyobrazić sobie horroru, jaki przeżył ten pies! Łudziliśmy się, że uległ wypadkowi, ale to raczej niemożliwe. Palce łapek odcięte są na różnej wysokości, jakby ktoś robił to metodycznie – jeden po drugim. Na szczęście Tomcio, bo takie psiak dostał imię, po rekonwalescencji znalazł prawdziwy i czuły dom. Tak bardzo się cieszymy! Po wszystkim, co przeszedł, w końcu bezpieczny, kochany, otoczony szacunkiem i opieką! – 18 października Fundacja na swoim profilu na Facebooku podzieliła się wspaniałymi wieściami z obserwatorami. Policja prosi o pomoc Policja podkreśla, że bestialstwo, z jakim zostały potraktowane zwierzaki, nie powinno zostać bez odzewu, dlatego w tej sprawie w Komendzie Powiatowej Policji w Białobrzegach prowadzone jest postępowanie w kierunku art. 35 ust. 1a Ustawy o ochronie zwierząt. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. Sprawca wciąż pozostaje bezkarny, dlatego jeśli masz jakąkolwiek wiedzę na temat tych zdarzeń, skontaktuj się z Komendą Powiatową Policji w Białobrzegach pod numerem telefonu 47 702 22 00 lub mailem na adres [email protected] MAMY DLA CIEBIE PREZENT! Zapisz się do newslettera i już teraz odbierz za darmo e-book „50 ras w sam raz do kochania” Podziel się tym artykułem:Alicja KowalskaWielbicielka zwierzaków wszelkiej maści i rodzaju, dlatego moja praca to moja pasja :) Opiekunka dwóch niesfornych kocic Lilo i Youki oraz suczki o imieniu Negra.
Posiadanie psa to ogromna przyjemność, jednak zdarzają się sytuacje gdy od nas zależy zdrowie i życie naszego pupila. W takich chwilach musimy zachować zimną krew i wykazać się elementarną wiedzą od której może bardzo wiele zależeć. Na początek warto sprawdzić zawartość swojej domowej apteczki i zweryfikować, czy poza podstawowym wyposażeniem takim jak woda utleniona, koc termiczny i materiały opatrunkowe znajdują się tam również produkty przystosowane do pomocy psu jak termometr doodbytniczy czy szczypce do usuwania kleszczy. Po pierwsze udzielając pomocy psu musimy zadbać o własne bezpieczeństwo. Pies, który cierpi bądź jest w szoku, może zachowywać się zupełnie inaczej niż na co dzień, a nawet może okazywać agresję. W takich sytuacjach warto mieć kaganiec, a w razie jego braku można zrobić prowizoryczny ze sznurka, linki bądź bandaża. Nie należy jednak zakładać czegokolwiek na pysk psu, który ma uraz w jego okolicy, krwotok z nosa, trudności w oddychaniu bądź wymiotuje. Sztuczne oddychanie u psa W przypadku psa, który uległ wypadkowi należy jako pierwsze umieścić zwierzaka w bezpiecznym miejscu najlepiej na prowizorycznych noszach czy kocu oraz powiadomić odpowiednie służby ratunkowe. Wszystkie czynności wykonujemy spokojnie, nie krzyczymy i staramy się nie dodawać psu niepotrzebnego bólu i stresu. Psy w szoku często uciekają z miejsca wypadku co stanowi dla nich dodatkowe zagrożenie życia. Gdy przystępujemy do udzielania pierwszej pomocy musimy ocenić podstawowe parametry życiowe zwierzaka, czyli tętno i oddech. Jeżeli pies nie oddycha na początek należy sprawdzić czy drogi oddechowe nie są zablokowane np. wymiocinami, które niezwłocznie należy oczyścić. Jeżeli pies jest nieprzytomny należy ułożyć go na prawym boku, wyciągnąć jego język na wierzch i odchylić jego głowę do góry aby ułatwić mu oddychanie. Jeżeli pies nie oddycha i nie wyczuwany tętna (sprawdzamy na wewnętrznej stronie uda, lub przykładając bezpośrednio ucho do klatki piersiowej tuż za łokciem), należy przystąpić do reanimacji. Uciskamy klatkę piersiową tuż za łokciem z siłą dostosowaną do wielkości psa (klatka piersiowa powinna się uginać na ok 30% swojej głębokości). Na 15 uciśnięć (powinniśmy wykonywać ok 100 uciśnięć na minutę) wykonujemy 2 wdechy (sztuczne oddychanie u małych psów jest ryzykowne, lepiej ograniczać się do masażu serca). Jeżeli stan psa jest stabilny należy opatrzyć jego obrażenia. W przypadku silnego krwawienia ranę należy uciskać 5-10min w celu zatamowania krwotoku po czym ją dezynfekujemy i zakładamy opatrunek uciskowy. W przypadku silnego krwotoku z tętnicy konieczna jest niezwłoczna ingerencja lekarza weterynarii. Jednym z najczęstszych typów obrażeń komunikacyjnych są złamania i zwichnięcia, w ich przypadku należy unieruchomić uszkodzone kości przy pomocy patyka czy innego podobnego przedmiotu i zabezpieczamy całość materiałami opatrunkowymi. W przypadku złamań otwartych przed założeniem opatrunku ranę należy oczyścić i zdezynfekować. Przegrzanie psa W okresie upałów osoby pozbawione wyobraźni pozostawiają psy w autach nie biorąc pod uwagę, że wewnątrz samochodu temperatura potrafi wzrosnąć do poziomu niebezpiecznego dla życia. Jeżeli przyjdzie nam ratować przegrzanego psiaka musimy jak w przypadku wypadku komunikacyjnego ocenić jego parametry życiowe i w razie potrzeby przystąpić do reanimacji. Jeżeli pies jest nieprzytomny ale oddycha i jest zachowana prawidłowa akcja serca należy możliwie schładzać psa najlepiej zwilżając mu sierść wodą i zabierając go w chłodne miejsce. Okłady z lodu nie są wskazane. Jeżeli pies jest przytomny podajemy mu również wodę (może być z dodatkiem elektrolitów) do woli. Przegrzany pies powinien być możliwie szybko przekazany pod opiekę lekarza weterynarii, który ustabilizuje jego stan i stopień nawodnienia. Użądlenie przez owada W życiu codziennym musimy sobie radzić również z innymi nagłymi sytuacjami jak np. użądlenie przez owada. W przypadku obecności żądła w ranie należy je usunąć a ranę oczyścić i zdezynfekować. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku znalezienia kleszcza wbitego w skórę naszego zwierzaka. Jeżeli potrafimy sami go usunąć i mamy do tego odpowiedni przyrząd można to zrobić w domowym zaciszu, po czym rana również wymaga dezynfekcji i dokładnego sprawdzenia czy cały kleszcz został prawidłowo usunięty. Wizyta u lekarza weterynarii jest konieczna w przypadku reakcji alergicznej, silnego obrzęku, apatii lub intensywnego drapania i wygryzania okolicy rany. Zadławienie patykiem lub innym ciałem obcym Częstym problemem u psich pasjonatów patyków i kości jest ryzyko zadławienia. Jeżeli w takim przypadku pies nie może oddychać a ciało obce jest widoczne można spróbować usunąć je samodzielnie (należy zachować ostrożność ze względu na ryzyko pogryzienia). Nawet jeśli nam się to uda należy niezwłocznie wybrać się do lekarza weterynarii aby zbadał psa i ocenił obrażenia. Jeżeli sami nie potrafimy pomóc zwierzakowi, konieczny jest natychmiastowy transport do najbliższej placówki weterynaryjnej. Na wszelkie wypadki nagłe jak wcześniej wymienione jak i w przypadku spożycia przez zwierzę substancji toksycznych, poparzenia czy inne ciężkie do przewidzenia sytuacje, które bezpośrednio zagrażają zdrowiu i życiu naszego pupila, warto być zaznajomionym z okolicznymi przychodniami weterynaryjnymi działającymi całodobowo, aby w każdej chwili móc zapewnić naszemu pupilowi odpowiednią opiekę medyczną. Teksty na blogu nie są poradą lekarską oraz nie zastępują wizyty u lekarza weterynarii. Dorota Jóskowiak Komentarze Nie znaleziono żadnych opinii
Materiał Partnera Właśnie zaczął się długi weekend, a twój pies dziwnie się zachowuje lub uległ wypadkowi? Zastanawiasz się, czy poczekać do poniedziałku, czy lepiej natychmiast jechać do najbliższej kliniki weterynaryjnej lub wzywać pogotowie dla zwierząt? Sprawdzamy, jakie objawy u psa powinny zapalić czerwoną lampkę alarmową i kiedy nie wolno ani chwili zwlekać z wizytą u lekarza weterynarii. Nagłe wypadki i urazy Psy, podobnie jak ludzie, ulegają wypadkom – mogą wpaść pod samochód, zostać pogryzione lub poważnie zranione, spaść z wysokości, mocno się uderzyć... Gdy coś takiego się wydarzy, nie zwlekaj, nawet jeśli na pierwszy rzut oka nic poważnego się nie stało. Urazy i krwotoki wewnętrzne mogą nie dawać objawów natychmiast, ale są bardzo groźne dla zdrowia i życia psa. Natychmiast więc z miejsca zdarzenia udaj się do najbliższej czynnej kliniki dla zwierząt, a jeśli to niemożliwe – wezwij pogotowie weterynaryjne. Utrata przytomności, drgawki lub poważne problemy z oddychaniem Wskazaniem do niezwłocznego szukania pomocy specjalisty jest utrata przytomności – każde omdlenie należy skonsultować z weterynarzem, który ustali jego przyczynę. Nie wolno bagatelizować również drgawek, świadczących niekiedy o zatruciu pokarmowym, poważnej infekcji czy problemach metabolicznych. Natychmiastowej reakcji i leczenia wymagają też problemy z oddychaniem – krztuszenie się, dławienie, spłycenie oddechu lub wyraźna zadyszka, która nie mija samoistnie. Krew w moczu, kale lub wymiocinach psa Obecność krwi w moczu, kale czy wymiocinach jest alarmującym objawem, który może wskazywać na krwotok wewnętrzny zagrażający życiu psa, zablokowanie dróg moczowych i poważne infekcje, nowotwory i inne schorzenia, które wymagają szybkiego wdrożenia terapii lub zabiegu chirurgicznego. Gdy tylko zauważysz krew, zabierz psa na specjalistyczne badania, np. do kliniki dla zwierząt „W Pałacyku” w Szczecinie. Wysoka gorączka u psa Temperatura ciała zdrowego psa wynosi 37–39 stopni, jeśli więc wzrośnie powyżej tej wartości, lepiej zawieź psa do lecznicy. Przyczyną może być groźna infekcja lub na przykład niebezpieczny udar cieplny, czyli niewydolność krążeniowo-oddechowa wynikająca z przegrzania organizmu. Nadmierna senność lub otumanienie Jeśli twój pies nagle stał się apatyczny, nieustannie senny, a wręcz otumaniony i reaguje na bodźce z opóźnieniem lub wcale, zgłoś się z nim do weterynarza, ponieważ takie zachowanie może sugerować poważne problemy ze zdrowiem – choroby serca, wątroby, cukrzycę czy zatrucie. Dziękujemy za ocenę artykułu Błąd - akcja została wstrzymana Polecane firmy 0 0 0 0 Przeczytaj także
O ile reguły przewożenia dzieci w samochodach są jasno sprecyzowane przepisami, to już sposobów na przewóz psa lub kota jest bez liku. Które są bezpieczne dla zwierząt, a których lepiej unikać? Podróże – bliższe i dalsze – z psami lub kotami stały się codziennością. Coraz więcej jest miejsc, w które można pojechać na wakacje z psem. Zdarza się też, że szczególnie trudny przypadek choroby zwierzaka wymaga badań lub konsultacji z lekarzem na drugim końcu Polski albo i za granicą. Uprawiający z psami sport pasjonaci podróżują z nimi niemal co tydzień – na seminaria, warsztaty, zawody. Wolontariusze fundacji zajmujący się adopcjami bezdomnych zwierząt również nie raz, nie dwa muszą przewieźć podopiecznego na dłuższe dystanse, bo wymarzony dom czeka 300 km dalej. Jeździmy z psami na weekendy, na dalsze wycieczki, spacery za miasto. Każda taka podróż obarczona jest ryzykiem wypadku lub kolizji wymagającej gwałtownego manewru. Jak więc zadbać o bezpieczeństwo, by zwierzak w razie zdarzenia nie stanowił również zagrożenia dla nas samych? Jak wieźć psa czy kota? Najpierw przyjrzyjmy się plusom i minusom rozmaitych sposobów stosowanych najczęściej. „Na kolankach” Tak można wieźć psa (mniejszego) i kota (rzadziej). Są psy, które potrafią taką podróż grzecznie przespać na kolanach opiekuna i o ile nic się nie stanie, wszyscy są zadowoleni. Niestety w razie najmniejszego wypadku skutki są podobne jak wówczas, gdybyśmy na kolanach trzymali niemowlę. Zwierzak wylatuje nam z rąk i albo poważnie się obija po samochodzie, albo wylatuje przez przednią szybę, jeśli siedzimy z przodu. Siedzenie z tyłu w niczym nie pomaga – pies może zostać zmiażdżony uderzeniem w przedni fotel. Czy warto jeszcze wspominać, jakie ryzyko dla kierowcy oznacza pies, który jednak postanowi pozwiedzać auto na własną łapę? Szelki plus pas Ten sposób znany jest zwykle posiadaczom większych psów, które podróżują na tylnej kanapie. W sklepach dostępne są specjalnie przeznaczone do samochodu szelki wraz z pasem, który należy wpiąć tak jak wpina się pasy dla ludzi. Teoretycznie tak wieźć psa można bezpieczniej. Rozwiązanie wydaje się niezłe (o ile oczywiście ktoś nie wpadnie na pomysł przypięcia psa za obrożę, a nie za szelki – kręgi szyjne psów są dokładnie tak samo kruche jak ludzkie…). Niestety crash testy obnażają słabość tej koncepcji: w razie ostrego hamowania bądź zderzenia czołowego pies wylatuje z takich szelek jak z procy. Skutki łatwo sobie wyobrazić – zwłaszcza w przypadku psa o wadze np. 25 kg (wciąż bardzo popularny w polskich rodzinach przeciętny labrador waży ok. 40), biorąc pod uwagę, że książka o masie zaledwie 250 g, leżąca na tylnej półce auta, gromadzi tyle energii kinetycznej co pocisk (źródło: Laboratory for Accident Research). Jak to wygląda – można zobaczyć np. tu: Mata z brezentu lub innego tworzywa Przypinana do zagłówków tylnej kanapy i przednich foteli mata tworzy coś w rodzaju rynny. Pies nie może się przedostać na przód auta (oczywiście mniej pomysłowy pies), nie zabrudzi też kanapy. I na tym w zasadzie kończą się zalety tego rozwiązania – przypięcia nie wytrzymują nawet ostrzejszego hamowania, a pies bezładnie lata po całym samochodzie. Plastikowy transporter Rozwiązanie stosowane w przypadku kotów, małych i średnich psów. Niestety znów przeprowadzone testy dowodzą, że poczucie bezpieczeństwa, które daje, jest iluzoryczne. Jeśli klatka stoi na podłodze może ulec zgnieceniu, jeśli jest przypięta pasem na tylnej kanapie, siła nacisku podczas uderzenia jest tak duża, że pęka, a zwierzę z niej wylatuje. Zdarza się też, że cała klatka wyskoczy z pasa i przeleci na przód auta, co może mieć tragiczne skutki dla kierowcy lub pasażera. W bagażniku kombi Ten sposób najchętniej stosują opiekunowie większych psów, szczególnie tych mających upodobanie do kąpieli błotnych. Kratka pomiędzy bagażnikiem a kabiną daje jakieś zabezpieczenie, jednak w razie najechania jakiegokolwiek pojazdu z tyłu nasz przyjaciel nie ma szans uniknąć przynajmniej poważnych obrażeń. Powyższe sposoby są wciąż najpopularniejsze, stąd – szczególnie latem – nie brak rozpaczliwych ogłoszeń o zwierzętach, które w panice uciekły z samochodu, który uległ wypadkowi. Nie brak też niestety przypadków śmierci lub ciężkich obrażeń. Oczywiście każde z wymienionych rozwiązań jest lepsze od pierwszego – czyli przewozu zwierzaka luzem, niczym nie zabezpieczonego. Jednak jak widać wszystkie mają wiele wad. Dlatego producenci akcesoriów dla zwierząt wciąż szukają rozwiązania idealnego. Na dziś wydaje się nim specjalna klatka samochodowa. Zazwyczaj zbudowana jest z prętów aluminiowych i tworzyw sztucznych. Może być zabudowana na stałe lub wyjmowana (montaż nie wymaga zazwyczaj żadnych zmian w konstrukcji samochodu). Gotowa, dostępna w kilku rozmiarach (jak Variocage – jedna z najlepiej przetestowanych, zaprojektowana przez niemieckich inżynierów, lub popularnej marki Trixie) lub zamówiona pod wymiar w dowolnej konfiguracji (polski Omega System). Może być pojedyncza lub podwójna, z zabudowanymi ściankami lub bez. Pies może być w niej dodatkowo przypięty, a sama klatka jest solidnie mocowana i nie przesuwa się. Może też się w niej położyć i doświadczeni psi podróżnicy tak właśnie spędzają czas w drodze. Oto, jak to wygląda (na końcu filmu crashtest) Niestety oczywiście taka klatka jest dość kosztowna – ceny zaczynają się od ok. 1000 zł i sięgają nawet kilku tysięcy złotych. Ale czy bezpieczeństwo najlepszych przyjaciół ma cenę? Magdalena Romańska, właścicielka Fridy i Zefira
zapytał(a) o 17:03 Odpowiedz na pytania , opowiadające o lekturze ,,pies który jeździł koleją". Odpowiesz ? autora książki ,,pies , który jeżdził koleją"/ Do krzyżówki : tam zawiadowca córka autora , z której wydostał się kupić Lampo za 500 do, , do której powracał Lampo ze swoich podróży. na 1. Jak Lampo ,,odprawiał" odjeżdżające pociągi ? jakieg miasta wybrał się Lampo , kiedy po raz pierwszszy zniknął z Maittiny? był Amerykanin , który chciał kupic Lampo ? wypadkowi uległ lampo w miejscowości Paola? zaopiekował się Lampo po wypadku? postanowił zrobić zawiadowca , kiedy jego przełożony polecił mu usunąćpsa ze stacji ? naczelnik z dyrekcji kolejwej zgodził się , aby Lampo na zawsze pozostał u zawiadowcy z Marittiny? Lampo : Wstęp , rozwinięcie , zakończenie.(Parenaście zdań.) Odp. pełnym zdaniem !
dlaczego pies uległ wypadkowi